Radomiak zakończył zgrupowanie we Włoszech
Sobota była ostatnim dniem pobytu Radomiaka w miejscowości Villafranca di Verona. Po obiedzie Zieloni wyruszyli w daleką podróż do Radomia, która zakończyła się około godziny 11:00 dnia następnego.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyjazdu. Jesteśmy jedyną drużyną w II lidze, która wyjechała na zgrupowanie zagraniczne. Trenowaliśmy w fajnych warunkach, razem się integrowaliśmy, sporo rzeczy ustaliliśmy. Myślę, że stworzymy bardzo zgrany zespół, co zresztą widać było na treningach. Czekamy z utęsknieniem na ligę. Zrobiliśmy we Włoszech kawał dobrej roboty - mówi trener Dariusz Banasik.
Pobyt w ośrodku treningowym hotelu Antares można uznać za udany. Gospodarze hotelu z dużą sympatią wypowiadali się o ekipie Radomiaka, a na pożegnanie przygotowali specjalną kolację z tortem i upominkami.
Na pewno dużym pozytywem jest fakt, że mimo bardzo ciężkiej pracy na zgrupowaniu, zawodnicy wrócili do Polski w dobrym zdrowiu i bez większych urazów. Zmęczenie jest jednak spore, bo we znaki dała się też blisko 20-godzinna droga powrotna. Dlatego poniedziałek i wtorek będą dniami wolnymi od treningów. Do zajęć Zieloni wrócą w środę.
Przed podopiecznymi trenera Dariusza Banasika jeszcze jeden sparing. Za tydzień w sobotę Radomiak zagra z Legią II Warszawa.