Zwycięstwo 3:0 odniesione w sobotni wieczór nad Gryfem Wejherowo było potwierdzeniem wysokiej formy Zielonych w meczach domowych. Nasz zespół, grając w roli gospodarza, wciąż jest niepokonany. Debiutanckie trafienie w zielono-białych barwach zanotował Łukasz Pietroń, a piątego gola w sezonie zdobył Leandro.

W całej ligowej stawce Radomiak wypada najlepiej, jeśli chodzi o statystyki meczów domowych. Zieloni odnieśli 4 zwycięstwa i 1 remis, nie przegrywając żadnego spotkania. Imponujący jest też bilans bramek 14-1. 

- Musimy zacząć lepiej punktować na wyjazdach. Ale o to nie będzie łatwo, bo w tej kolejce nasz najbliższy rywal, ROW Rybnik wygrał z liderem, Siarką Tarnobrzeg, więc szykuje się bardzo ciekawe widowisko - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Dariusz Banasik.

W czołówce klasyfikacji strzelców II ligi jest Leandro. Nasz napastnik z dorobkiem 5 bramek goni Adriana Paluchowskiego ze Znicza Pruszków (6 goli). Po 5 trafień mają też Patryk Mularczyk z GKS Bełchatów i Patryk Szysz z Górnika Łęczna.

W meczu z Gryfem debiutanckie trafienie dla Radomiaka zdobył Łukasz Pietroń. Pomocnik pozyskany latem z GKS Bełchatów zanotował "wejście smoka", trafiając do siatki przy pierwszym kontakcie z piłką kilka sekund po wejściu na boisko. Pietroń czekał na pierwszą bramkę dokładnie 80 rozegranych minut w barwach Radomiaka.

Radomiaka czeka teraz ciekawy terminarz meczów. Za tydzień Zieloni zmierzą się z niepokonanym od czterech kolejek ROW-em Rybnik, później podejmą Resovię, rozegrają mecz Pucharu Polski z Polonią Środa Wielkopolska, a intensywny okres zwieńczą dwa arcyciekawie zapowiadające się pojedynki - wyjazdowy z Elaną Toruń i domowy z Widzewem Łódź.

Foto: Joanna Gołąbek (Echo Dnia)